wtorek, 13 grudnia 2011

Josef Mengele doktor z Auschwitz - Ulrich Völklein

Po raz kolejny sięgnąłem po niełatwą lekturę. Kiedy po raz pierwszy otworzyłem tę książkę, spojrzałem na bibliografię i zobaczyłem, że grubo ponad 95% źródeł jest niemieckojęzycznych. Na początku zastanawiałem się nad rzetelnością takiego dzieła i czemu nie zawiera ono choćby relacji Polaków? Ale po jakimś czasie doszedłem do wniosku, że kto, jeżeli nie sami Niemcy, mają lepszy dostęp do dokumentów związanych z lekarzem Mengele.

sobota, 10 grudnia 2011

3 w 1, czyli noc kina

Nocny maraton filmowy zaowocował trzema nowopoznanymi filmami. Nigdy nie byłem na czymś podobnym, więc kiedy dowiedziałem się o najbliższej imprezie, powiedziałem sobie, że muszę na niej być. Do wyboru było osiem filmów, trzeba było więc dokonać wyboru. Udało mi się obejrzeć trzy filmy. Oto one...

niedziela, 4 grudnia 2011

Zmierz bogów w Posen - Leszek Adamczewski

Kolejna książka, której nie mogłem odmówić randki ze mną. Spędziliśmy razem cudowne chwile i sprawiła ona, że poczułem większe przywiązanie do Poznania.


Stolica Wielkopolski nie jest moim rodzinnym miastem. Na razie tylko tu studiuję, ale nigdy nie czułem większego przywiązania do tego miasta. Moje odczucia zmieniły się po przeczytaniu książki Leszka Adamczewskiego.

czwartek, 1 grudnia 2011

Czytelnictwo w Polsce problemem?

Czy mamy w Polsce problem z czytelnictwem?


Jak myślicie? Rozejrzyjcie się, proszę, wokół siebie i spróbujcie odpowiedzieć na to pytanie.  Ja się rozglądam i co widzę? Jestem studentem i czasami na nudnym wykładzie widzę, że na sali obecnych jest kilkadziesiąt osób, z których co najmniej kilkanaście ma przed sobą książkę. Ja rozumiem, że wykład to poważna rzecz i nie słuchając lekceważymy w jakimś stopniu wykładowcę, ale z dwojga złego, lepiej żeby to była książka, niż przekazywanie sobie co dopiero zasłyszanych, „świeżutkich” jak bułeczki z Tesco ploteczek. Czy sam rytuał czytania odbywa się z pragnienia poznania słowa czytanego, czy tylko po to by wypełnić czymś czas, już mnie nie interesuje. Ważne, że książka jest czytana.