Od dłuższego czasu próbuje znaleźć swoje miejsce w sieci. Przede wszystkim chciałbym pisać i dowiedzieć się czy moje pisanie jest coś, cokolwiek warte. Zdaję sobie sprawę, że w nieskończonym morzu informacji zwanym Internetem, znalezienie czegoś wartego uwagi sprawia czasami niemały trud. W tym momencie ja, tak samo jak setki tysięcy innych, nie robimy sobie nic z tej świadomości i postanawiamy dodać swoje trzy grosze do tego bagna, pogarszając tym samym sytuację innych szukających.
Z jednej strony Internet daje swobodę wypowiedzi, której niektórzy nadużywają. Dodatkowo anonimowość sprawa, że czują się oni bezkarni w obrażaniu innych czy prezentowaniu swoich chorych poglądów.
Ale dosyć już narzekania, bo wygląda to tak, jakbym sam miał z tym problem. Zapewniam, że tak nie jest :)
O czym zamierzam pisać? Temat jest stary i oklepany, ale chyba jeszcze nie wyszedł z mody. A zatem będą to moje dwie pasje: film i książka. Za obiema dziedzinami trudno nadążyć. No chyba, że czytamy z prędkością światła, a w przerwach poświęconych na skorzystanie z toalety oglądamy film i tak w koło Macieju przez całą dobę. Oczywiście sytuacja jest absurdalna, poza tym chyba nawet największy amator wymiękłby po tygodniu. Przynajmniej mnie czekałaby zapewne załamanie nerwowe. We wszystkim powinno znać się umiar.
Od dawna wiadomo, że ile osób tyle zdań i opinii. I bardzo dobrze. Uważam tylko, że ważne jest mieć własne zdanie. A takowe możemy wyrobić sobie między innymi poprzez zgłębianie opinii innych.
Mam nadzieję, że znajdą się chętni do wygłoszenia swoich opinii (byle były one kulturalne!). Liczę i dziękuję za każde dobre słowo czytelnika, bo one daje autorowi motywację do dalszej pracy.
Z pozdrowieniami
Dante
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz